Dariusz Słapek

SPORTOWE DYPLOMY SZYMONA CZYŻA

19 sierpnia 2024

Szymon Czyż w latach 70. XX w. należał do relatywnie szerokiego kręgu sztangistów „Lublinianki”, których wyniki liczyły się na arenie krajowej i międzynarodowej. Niechże przekonają do tego zrazu zdobyte przez Niego medale mistrzostw Europy i mistrzostw Polski.
Dzisiejszy 81 latek karierę zaczynał od boksu, potem w Bolesławcu uprawiał ciężary, a „dostrzeżony” przez okręgowe władze wojskowe karierę sztangisty kontynuował w WKS „Śląsku” Wrocław. Już jako zawodowy podoficer Wojska Polskiego w roku 1972 wrócił w rodzinne strony i odtąd reprezentował barwy wojskowej „Lublinianki”.
Jego wyniki i postawa sprawiły, że w plebiscycie „Kuriera” na najlepszego sportowca Lubelszczyzny w 1974 r. zajął wysokie piąte miejsce. W 2018 r. Prezydent Krzysztof Żuk wręczył Szymonowi Czyżowi, jako zasłużonemu dla lubelskiego sportu zawodnikowi, Medal 700-lecia Miasta Lublin.

Szymon Czyż
Szymon Czyż w trakcie boju

Panu Szymonowi składamy życzenia zdrowia i szczere podziękowania za przekazanie poddanych przez nas digitalizacji kilkudziesięciu dyplomów sportowych, które stanowią znakomitą ilustrację kariery zawodniczej lubelskiego ciężarowca! (skany dyplomów znajdują się na https://historiasportu.umcs.lublin.pl/ )

Dyplomy te mają szczególne znaczenie z tego powodu, że stanowią pewien logiczny zbiór, dotyczą jednego zawodnika, tej samej dyscypliny sportu i pochodzą z uchwytnego w czasie, „zwartego” okresu (najstarszy datowany jest na 1963, a najmłodszy na 1981 rok). Ta jego spoistość wewnętrzna zasługuje na uwagę, bo daje możliwość dokonania pewnych interpretacji, które wcale nie muszą dotyczyć kariery samego Szymona Czyża. Pomijam fakt wartościowania ich z perspektywy estetycznej jako swego rodzaju „dzieł” sztuki (podobnej chyba do siebie w całym obozie sowieckim). Warto przecież zwrócić uwagę, że dyplomy sportowe służyć mogą jako ciekawe i wartościowe uzupełnienie innych źródeł służących zwykle badaniu dziejów sportu. Poznajemy dzięki nim organizację życia sportowego w danej dyscyplinie sportu i w jego konkretnym „pionie organizacyjnym” (w tym wypadku w sporcie wojskowym). Identyfikujemy też topografię zawodów, innymi słowy wskazujemy centra uprawiania podnoszenia ciężarów i organizowania zawodów, częstotliwość startów, czy wreszcie system nagradzania i wyróżniania zawodników….

Niechże z tych skromnych uwag płynie wniosek poniekąd oczywisty, nie lekceważmy żadnych artefaktów sportowych, zwłaszcza tych „podpisanych”, związanych z życiem i karierą konkretnego zawodnika! Wbrew pozorom nie opowiadają one historii jednego człowieka. Historycy sportu są w stanie wydobyć z nich wiele cennych informacji bagatelizowanych w innych świadectwach historycznych.

Dariusz Słapek

Zobacz także: