Dariusz Słapek

SZCZEGÓLNA FOTOGRAFIA ZŁOTEJ OLI MIROSŁAW!

22 marca 2025

Lubelskiej złotej medalistce Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, pani Aleksandrze Mirosław, trudno pewnie zliczyć w pełni zasłużone akty, dowody i przejawy Jej szczególnego honorowania. Swego rodzaju heroizacja Pani Aleksandry przybiera doprawdy różnorodne formy i wymiary. O tych lokalnych wszyscy mieszkańcy miasta doskonale wiedzą, a mural z podobizną Pani Aleksandry staje poniekąd i atrakcją,
i spektakularną wizytówką sportowego Lublina.

Choć listę sposobów celebrowania (w dobrym znaczeniu tego słowa!) Mistrzyni można wydłużać
i wypełniać wszelakimi wobec Niej dowodami szacunku i atencji, to warto jednak wspomnieć o miejscu szczególnym. Mam tu na myśli Centrum Olimpijskie w Warszawie. Oto w głównej, reprezentacyjnej przestrzeni tego nowoczesnego gmachu, na rozległej lewej ścianie parterowej sali znajduje się galeria fotografii polskich Mistrzów Olimpijskich. Portrety umieszczone są pod kątem, tak aby niemal natychmiast koncentrowały uwagę wchodzących. Wytrawny znawca dziejów lubelskiego olimpizmu z łatwością odnajdzie wśród nich lubelskich złotych medalistów, Arkadiusza Godela, Tomasza Wójtowicza i Lecha Łasko.

Zapewne przypadek sprawił, że miejsce na portret uśmiechniętej Pani Aleksandry wydaje się szczególne. Znalazł się on jako jedyny w najniższym rzędzie licznych fotografii. Rzec można, że w tym względzie wydaje się jakby samotny, choć bez wątpienia sprzyja to szybkiej identyfikacji jedynej triumfatorki olimpijskich zmagań w Paryżu AD 2024. Po jego prawej stronie znalazły się wolne miejsca. Łatwo sobie zatem wyobrazić, że portret Lublinianki w oczywisty sposób otwiera tę część galerii, którą przeznaczono dla przyszłych złotych medalistów igrzysk olimpijskich. Kolejny olimpijski triumf Pani Aleksandry nie sprawi, że obok fotografii ilustrującej jej paryską wiktorię zawiśnie drugi upamiętniający sukces w Los Angeles (takie są zasady konstruowania tej galerii). Ufać jednak wypada, że tę wolną przestrzeń wypełnią kolejni mistrzowie rodem z Koziego Grodu!

PS. Warto, żeby wszyscy lubelscy odwiedzający Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie (zwłaszcza młodzież szkolna) zweryfikowali moje wrażenia z oglądania wspomnianej galerii. Czułem się i dumny,
i nieco nawet wzruszony!

Dariusz Słapek

Zobacz także: