Jerzy Żytkowski to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych koszykarzy lubelskich XX w. Jego „lubelskość” mierzyć można na wiele sposobów. Urodził się, wychował, edukował, poznawał arkana basketu, których dzisiaj skutecznie naucza w Lublinie. W sportowym wymiarze jego kariery dodać, a raczej wyraźnie podkreślić należy, że wyłącznie w Lublinie. Z dzisiejszej, smutnej raczej perspektywy, afiliacja klubowa zawodników (zwłaszcza w polskiej profesjonalnej koszykówce), to rzecz ulotna, zmienna i efemeryczna na tyle, że próżno w tym względzie mówić o jakimkolwiek przywiązaniu do barw klubowych (które swoją drogą stają się raczej narażonymi na kaprysy rynku przedsiębiorstwa niż organizacjami sportowymi). Chlubny wyjątek Jerzego Żytkowskiego polega na tym, że całe swoje bogate i pełne sukcesów sportowe życie związał z jednym klubem, lubelskim „Startem”. Broniąc jego barw odniósł wiele znakomitych sukcesów przynosząc chwałę lubelskiemu sportowi i polskiej koszykówce. Nie czas i miejsce, aby je wszystkie wymieniać. Statystyków sportu wypada odesłać na stronę http://www.plkhistory.ugu.pl/index.php?profil=3963&tab=1 . Czytelników LCDHS mogę jedynie poinformować, że trwają prace nad wspomnieniami Jerzego Żytkowskiego. O ich finale niechybnie poinformujemy. Pozostaje jeszcze dodać kilka podstawowych informacji technicznych. Kronika obejmującej osiem lat kariery zawodniczej J. Żytkowskiego (1970-1977). Posiada twardą oprawę, składa się ze 100 tekturowych kart, na których autor skrupulatnie umieszczał wycinki prasowe głównie z dwu lubelskich dzienników, „Sztandaru Ludu” oraz „Kuriera Lubelskiego”. W Kronice znaleźć można również 11 oryginalnych lub rzadko dotąd publikowanych fotografii. Oryginał znajduje się i jest dostępny w czytelni Instytutu Historii UMCS w Lublinie (tzw. Nowa Humanistyka, I p.).
D. Słapek