Profesor Dariusz Słapek

Pamiętnik Zlotu Sokołów w Lublinie (Lublin 1922), czyli nieco o kondycji źródeł do badań nad historią regionalnego sportu.

6 sierpnia 2021

Dariusz Słapek

Historycy sportu polskiego, zwłaszcza tego lokalnego, mocno osadzonego w małych ojczyznach, zwykli narzekać na kondycję wykorzystywanych w swych badaniach źródeł. Czynią to zarówno w odniesieniu do ich liczby, jak i jakości. Dzieje się tak, dlatego, że sport – zwłaszcza w wymiarze regionalnym – bywał trywializowany, a wobec tego nie zawsze zasługiwał na jego upamiętnianie w najszerszym rozumieniu tego słowa. Mówiąc o upamiętnianiu („wprowadzaniu do zbiorowej pamięci”) mam na myśli „produkcję”, „wytwarzanie” wszelkich możliwych świadectw aktywności sportowej od oficjalnych dokumentów poczynając, przez prasę, na (na przykład) wspomnieniach kończąc. W procesie tym zaniechania pojawiają się w społeczno-kulturowym otoczeniu sportu (środowiskach, które sport lekceważą), ale i sporo win przypisywać należy samym sportowcom i organizatorom sportu.

Do chlubnych wyjątków należy Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, które w zasadzie na wszystkie możliwe sposoby właściwe konkretnemu okresowi jego aktywności potrafiło zadbać o –jeśli użyć współczesnego określenia – właściwy PR (public relations). Wymagała tego zarówno pionierska rola gniazd sokolich w propagowaniu gimnastyki i sportu, ale też chlubne patriotyczne, niepodległościowe cele, w jakich sprawność i tężyzna narodu miały być wykorzystywane. TG „Sokół” nie tylko wzorcowo prowadził własną, łatwą do odnalezienia w wielu współczesnych archiwach dokumentację, ale też wydawał własne periodyki (współpracował też wzorcowo z konserwatywną prasą), a ważne wydarzenia w swej działalności potrafił upamiętniać licznymi okazjonalnymi publikacjami. Z pewnością przed 1918 r. nieco inaczej wyglądało to na terenie Galicji, gdzie korzystano ze swobód obywatelskich, których brak z kolei uniemożliwiał „normalne” funkcjonowanie „Sokoła” np. na terenie zaboru rosyjskiego. Ta kategoria normalności (raczej jej braku) dotyczy w ogromnym stopniu TG „Sokół” w Lublinie i Lubelszczyźnie. Choć –generalizując- choć materii źródłowej do odpowiedzialnych badań nad gniazdami sokolimi w naszym regionem mniej niż np. w odniesieniu do Podkarpacia czy Małopolskiego, to i tak badacze lokalnego „Sokoła” nie mają powodów do narzekań.

Relatywnie, zatem dobra baza źródłowa do studiów nad historią „Sokoła” lubelskiego przełożyła się na sporą liczbę publikacji dotyczących dziejów towarzystwa. W jednym z poprzednich wpisów powoływałem się na publikacje Zdzisława Pawluczuka, autora artykułów: Polskie Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Lublinie w latach 1906-1939, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” sectio F, Historia 2002, 57, s. 139-165 oraz „Towarzystwa Gimnastyczne „Sokół” Okręgu Lubelskiego w latach 1905-1939, „Prace Naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Kultura Fizyczna” 6, 2005, s. 17-40. Dodać do tego należy kolejny tekst tego autora pt.:Adam Michał hr. Zamoyski i jego rodzina w polskim i międzynarodowym ruchu sokolim, w: Z najnowszej historii kultury fizycznej w Polsce, T. V, Prace naukowe letniej szkoły historyków kultury fizycznej, red. B. Woltmann, Gorzów Wlkp. 2002,s. 98-123 oraz publikacje badaczki z Białej Podlaskiej,Zofii Cicirko: Stowarzyszenia i kluby sportowe na Lubelszczyźnie w latach 1918-1939, w:Z historii Polski i Podlasia: księga jubileuszowa profesora Henryka Mierzwińskiego w 50-lecie pracy pedagogicznej i naukowej, red. J. Cabaj, J. Gmitruk, Warszawa 2008, s. 301 – 313; Eadem, Z działalności Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” na Podlasiu w latach 1918-1939, „Rocznik Naukowy Instytutu Wychowania Fizycznego i Sportu w Białej Podlaskiej” 2000, T. 7, s. 221 – 226.

W publikacjach obojga autorów dostrzeżono wspomniany wyżej dorobek wydawniczy „Sokoła”. Chodzi tu nie tylko o publikowaną na stronach LCDHS publikację „Stanica. Jednodniówka poświęcona prezesowi Związku Sokolstwa Polskiego, druhowi Adamowi Zamoyskiemu w dniu jego imienin 24 grudnia 1929 roku”, ale też udostępnianą dzisiaj jednodniówkę zatytułowaną: Pamiętnik Klubu Sokołów w Lublinie. Jednodniówka Lubelskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, Lublin 1922, ss. 26. Wydaje się, że ta druga ma sporą wartość á propos  dziejów lubelskiego „Sokoła” przed 1918 rokiem. Jednodniówka ukazała się drukiem w maju 1922 roku. W artykule wstępnym jest mowa o tym, że „W dniach czerwcowych (4 i 5) w Lublinie zgromadzą się drużyny sokolstwa z całego kraju”. Sam przebieg zlotu post factum bogato relacjonował „Głos Lubelski”, a autorom broszury wypadało tylko dodać w roli dodatkowego podtytułu uwagę:Na pamiątkę I-go Dzielnicowego Zlotu Sokołów w Lublinie. Skoro z oczywistych powodów nie mogli pisać o samym zlocie, skoncentrowali się na skomplikowanej przeszłości lubelskiego „Sokoła” (krótkiej działalności legalnej w roku 1905/6, aktywności konspiracyjnej, delegalizacji, niełatwych prób rewitalizowania funkcjonowania). Przekonuje do tego zasadnicza treść broszury, na którą składają się następujące teksty: Sokół w Lublinie przed wojną (s. 4-5). Ważne, że autorem tekstu jest dr Adam Majewski – pierwszy prezes TG „Sokół” w Lublinie. O Sokole konspiracyjnym (s. 6-7) wspominał zaś Antoni Radzikowski, v-prezes Okręgu Lubelskiego i były prezes Sokoła Konspiracyjnego. Garść wspomnień o Sokole lubelskim pod okupacją austrjacką (s.-18) zamieścił z kolei Ryszard Wojdaliński, były prezes „Sokoła” Lubelskiego.

Warto zapoznać z tymi tekstami z kilku powodów: są ważne dla poznania początków zorganizowanego sportu w Lublinie, pochodzą z wiarygodnych źródeł i stanowią syntezę kilkunastoletniej działalności lubelskiego „Sokoła” i pokazują wreszcie wspomnianą wyżej wyjątkową dbałość TG o zachowanie własnych tradycji. Zapraszam do lektury!

Pamietnik-Zlotu-Sokolow-w-Lublinie-1

Pamietnik-Zlotu-Sokolow-w-Lublinie-2

Zobacz także: